Cytrusy na parapecie, tarasie, balkonie – czy w ogrodzie?
To pytanie które stawia sobie wielu miłośników roślin cytrusowych w Polsce. Moja odpowiedź będzie bardzo subiektywna, ponieważ mam już wyrobione zdanie na temat uprawy cytrusów w naszym kraju, poparte własnymi 7-letnimi doświadczeniami.
Mój gościnny wpis na Cytrusy 24 może więc być potraktowany jako mój prywatny pogląd, który ma zresztą poparcie wśród innych moich kolegów, cytrusowych zapaleńców. Tak czy inaczej to czym chcę się podzielić w tym temacie może pomóc osobom, które zniechęcają się do cytrusów przez brak rezultatów w hodowli.
Parapet bezpiecznym miejscem dla cytrusów
Oczywiście parapet, szczególnie parapet południowego okna jest dobrym miejscem dla roślin cytrusowych, ponieważ dostarcza w miarę dużo światła, wewnątrz roślina nie ma ekstremalnych wahań temperatury, nie jest narażona na mróz, wiatr i szkodniki z zewnątrz. Ogólnie jest to dobre miejsce, gdzie cytrusy mogą spokojnie rosnąć.
Według mnie okna od strony północnej, zachodniej i wschodniej nadają się tylko dla mniej wymagających cytrusów. Mimo więc dobrego stanowiska na południowym oknie czasem cytrusy rosną niemrawo, nie doczekujemy się owoców, owoce nie dojrzewają lub dojrzewają dwa lata.
Przyrosty 15 cm na dwa lata zniechęcają do dalszego czekania na swoje piękne drzewko cytrusowe. Przyczyn jest kilka…
Co niszczy cytrusy?
Główną – suche powietrze, najczęściej w zimie od grzejników, ale i latem różnica wilgotności powietrza w domu i na zewnątrz jest kolosalna. Brak dostatecznej cyrkulacji powietrza, i jego wilgotności dusi nasze cytrusy.
Minusem parapetów jest ograniczona przestrzeń na drzewko. Nawet karłowate drzewko potrzebuje w końcu wyrosnąć większe, a jeśli nie życzymy sobie tego powinniśmy kupić sobie inne rośliny, które nie mają w swojej naturze stania się drzewkiem lub drzewem.
Cytrusy na parapecie, nawet południowym nigdy nie będą miały tyle światła i słońca co cytrusy wyniesione na zewnątrz. Owszem będą jakoś rosły, nawet dobrze rosły ale w ich uprawie nie chodzi tylko o to żeby tylko rosły ale też zakwitły i wydały owoce (to wszystko jest do osiągnięcia na parapecie) i co najważniejsze wydały „zjadliwe” owoce.
Możemy zapomnieć o słodkich owocach mandarynek, kumkwatów, czy pomarańczy wyhodowanych na parapecie chyba, że jest to naprawdę ostro nasłoneczniony parapet lub rośliny trzymane są pod zespołem okien dachowych…
Jak uzyskać słodki owoc cytrusa?
Słodki smak powyższych owoców cytrusowych kształtuje światło, słońce i upał. Sprawdź czy twój parapet daje cytrusom przynajmniej 8 godzin bezpośredniego słońca.
Jeśli ten warunek jest spełniony może doczekasz się słodyczy twoich mandarynek. Jeśli nie masz takich warunków na parapecie – uprawiaj cytryny, lub kalamondyny.
Te gatunki nie potrzebują dużego upału żeby owoce – które i tak będą kwaśne – dojrzały. To moja rada również dla tych którzy dopiero zaczynają przygodę z cytrusami na parapecie.
Cytrusy na tarasie i balkonie
To jest według mnie miejsce roślin cytrusowych. Optymalne są oczywiście klimatyzowane szklarnie, ale o tych tutaj nie napiszę… (odsyłam na tą stronę).
Moją teorią jest to, że miejsce dużych drzewek cytrusowych jest na zewnątrz. Jeśli chcesz mieć zdrowe, prawidłowo rosnące, kwitnące i wydające słodkie soczyste owoce rośliny cytrusowe wynieś je na swój balkon, taras czy po prostu do ogrodu.
Nic nie daje im tyle radości co świeże powietrze. Najlepsze miejsce to osłonięte od wiatru, które jednocześnie daje najwięcej godzin bezpośredniego słońca. Jeśli masz balkon czy taras od południowej strony z niewielką, nie zasłaniającą słońca, a chroniącą przed deszczem strzechą nad nim, masz super miejsce do trzymania krzewów cytrusowych.
Słońce a cytrusy
Im więcej bezpośredniego słońca tym lepiej. Jedne gatunki znoszą zbyt duże nasłonecznienie gorzej, ale ja osobiście w swojej hodowli nie przejmuję się tym. Przyzwyczajone do upału i słońca krzewy dają sobie ze słońcem radę, trzeba tylko je stopniowo aklimatyzować do takich warunków.
Nie ma co płakać gdy na początku liście pod wpływem słońca są oklapnięte… Dojdą do siebie wieczorem, lub gdy opadną w ich miejsce pojawią się nowe „odporne na słońce” pędy.
Podczas upałów należy porządnie podlewać krzaki lecz nie zalewać, broń Boże nie spryskiwać na słońcu liści 🙂
Z czasem cytrusy uprawiane na balkonie czy tarasie przyzwyczajone do letnich upałów będą wypuszczać nowe przyrosty którym słońce nie będzie szkodzić. Pamiętajmy że słońce to przyjaciel cytrusów, w końcu naturalnie nie rosną one na Syberii.
Wybór uprawy cytrusów
Oczywiście każdy ma swoja sprawdzoną metodę uprawy cytrusów. Moja metoda to cytrusy, narażone na zewnętrzne letnie warunki panujące w Polsce, cytrusy czasem nie do końca piękne i wypieszczone jak te z parapetu, ale dające w miarę regularnie dobre owoce.
To cytrusy przede wszystkim zahartowane i odporne. Czasem podłamane przez wiatr, czasem przypalone przez słońce ale produktywne, rodzące jak na polskie warunki dobrej jakości owoce.
Moja propozycją jest więc uprawa domowa w dobrym słonecznym miejscu od października do maja, a resztę czasu przetrzymywanie roślin na zewnątrz. Nie bójmy się słońca, w końcu na plantacjach drzewka cytrusowe rosną i owocują w temperaturze nieraz 40 stopni.
Powodzenia w uprawie.
Andrzej Ptak